Noc... to takie króciutkie slowo... pierwsze skojarzenie do niego to sen.... hm.... jednak to jest najprostsze rozwiazanie... wieczorem stajemy się sobą, nie musimy już przed nikim/niczym udawać tych, którymi nie jesteśmy.... możemy myśleć o czym chcemy.... możemy zachowywać się w taki sposób jaki pragniemy... jesteśmy sobą... noc otwiera nam bramę do bycia sobą, daje nam czas na odpoczynek po wyczerpującym dniu.... pozwala nabrać energii na nadchodzący nowy ranek... to wlaśnie w nocy mamy dużo czasu na przemyslenia, na to, by poznać siebie samego bliżej...
jest już dosyć późno i chyba trzeba skończyć rozmyslać i iść spać.... a jutro kolejny, zwykly dzień... hm... wlaściwie już dziś....
dobej nocy
Dodaj komentarz